„Baranek Boży”

Tajemnica ofiary i zwycięstwa

Rekolekcje Adwentowe „u progu Auschwitz”

3 – 5 grudnia 2010

Rekolekcje prowadzili Siostry Matki Bożej Syjonu
i Ks. Manfred Deselaers

Program rekolekcji:

Zwiedzanie obozu Auschwitz I,
wizyta w celi śmierci św. Maksymiliana Kolbego i w bloku żydowskim
Rozważania Sióstr Matki Bożej Syjonu
Rozmowy w małych grupach
Droga Krzyżowa w Auschwitz-Birkenau,
Msza św. w intencji pokoju, adoracja
Niedziela – Msza św. w kaplicy Sióstr Karmelitanek

Polecamy:

www.sion.pl -strona Sióstr Matki Bożej z Syjonu

Niżej przedstawiamy relację Hani – uczestniczki rekolekcji adwentowych:

„Baranek Boży” Tajemnica ofiary i zwycięstwa
Rekolekcje Adwentowe „u progu Auschwitz”

„Wierzyć w Oświęcimiu znaczy tyle, co nieustannie szukać sensu wiary” (z tekstu Oświęcimskiej Drogi Krzyżowej, ks. Manfred Deselaers)

Stacja I – Jezus zostaje skazany na śmierć. Droga Krzyżowa w Auschwitz-Birkenau. Idziemy…, jest mi zimno, -16 st. C, śnieg, dookoła mgła, przed nami nic nie widać, za nami pustka. Nie wiem, gdzie jestem, a droga zdaje się nie mieć końca, śnieg, śnieg, śnieg… Jesteśmy w obozie. Stacja VII – Jezus upada po raz drugi pod krzyżem. Kryzys…, ten duchowy i ten fizyczny, ale idziemy dalej… razem… Droga Krzyżowa w Auschwitz-Birkenau to centralny moment rekolekcji. „Czekałam na nią i bałam się jej” – powiedziała mi później jedna z uczestniczek rekolekcji. Ja również…, ale zacznę od początku.

Spadł śnieg, długo wyczekiwany przez dzieci, pokrył białym puchem pola, łąki i lasy. Zima. Adwent, czas przygotowania na narodziny Zbawiciela. Wszędzie słychać przedwcześnie grane kolędy, witryny sklepowe mienią się od kolorowych światełek, bombek i gwiazdorów, a pan w telewizji przekonuje, że najwyższy czas kupić prezenty właśnie w reklamowanym przez niego markecie. Czy to wszystko? Nie, to nie może być aż tak banalne, pytam siebie o sens wiary. Natrętna myśl: muszę uciec od zgiełku, przemyśleć, przemodlić, zatrzymać się!

Spadł śnieg…. W Oświęcimiu, „u progu Auschwitz” rozpoczynają się rekolekcje. Jest piątkowy wieczór, czekamy w Centrum Dialogu i Modlitwy, bo przy takiej pogodzie, pociągi mają duże opóźnienie, ulice są zasypane, a niektóre samoloty nawet odwołane. Zastanawiam się, co kieruje tymi ludźmi? Dlaczego mimo takiej pogody uparcie chcą przyjechać, choćby w sobotę, na jeden dzień, czasem już tylko na kilka godzin. Kim oni są? Dlaczego wybrali te rekolekcje? Przyjechali, witamy się, niektóre twarze są znajome, uśmiechamy się do siebie, kilka osób jest pierwszy raz w Oświęcimiu. Wspólna kolacja, po niej wieczorna Eucharystia, noc na dobre już okryła mrokiem miasto, okoliczne pola, łąki i …obóz. Znów pada śnieg…

Rankiem przez mgłę nieśmiało przedziera się słońce, świat się jeszcze nie obudził, a już wstaje nowy dzień. Rekolekcje – wizyta w Obozie Auschwitz I, Biblia, „Baranek Boży – Tajemnica ofiary i zwycięstwa”. Rozważania prowadzą s. Anne Denise i s. Ania ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Syjonu. Stary i Nowy Testament: Izajasz i św. Jan. Powoli rozumiem, czytam i modle się. Rozważamy teksty z Księgi Wyjścia, fragmenty z Księgi Izajasza, Ewangelię św. Jana czy wreszcie Apokalipsę: Baranek Paschalny, Wyjście z Egiptu, Cierpiący Sługa Jahwe, Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, Jezus. Biblia staje się na powrót w moich oczach żywym Słowem Bożym, a Jezus – zapowiadany przez proroków Baranek Paschalny, „Mąż boleści”, „przebity za nasze grzechy i zdruzgotany za nasze winy”, jest teraz na ołtarzu, pod postacią Chleba i Wina. Wieczorna adoracja mija zbyt szybko, podobnie jak dyskusje i dzielenie się w grupach tym, co przeżywamy. Każdy z nas ubogaca siebie, ale i innych. Uczę się słuchać nie tylko Jezusa – Baranka Paschalnego, nie tylko Biblii, ale i drugiego człowieka, często myślącego zupełnie inaczej niż ja.

Nad Auschwitz-Birkenau podnosi się mgła, jest coraz zimniej, a myśli nie dają mi spokoju. Ciągle idę… Stacja XII – Jezus umiera na krzyżu. Pytam siebie: która to już stacja? Czy bardziej boli mnie ciało czy dusza? Droga wydaje się bez końca i celu… Tyle miejsc: Brama Śmierci, rampa, obóz kobiecy, krematoria, pomnik, „biały domek”, staw… Tyle rozważań, czytanych świadectw i wierszy, tyle moich myśli i pytań…

„Idąc w Oświęcimiu ­ Brzezince Drogą Krzyżową, przemierzamy duchowo podwójną drogę: idziemy z ludźmi, którzy tutaj cierpieli i ginęli, i którzy na tej drodze tracili często swoją wiarę. Idziemy również drogą męki i śmierci Jezusa Chrystusa, wierząc, że On szedł tą drogą z ludźmi. On prowadzi nas do ofiar, do solidarności z nimi – gdy sami odwracalibyśmy się od nich” (fragm. Drogi Krzyżowej).

Z mgły, w oddali wyłania się zarys budynku, niewyraźne kontury dawnego komendantury; jedno przykuwa nasz wzrok – krzyż. Mgła ustępuje. Jesteśmy u celu, w kaplicy ostatnia stacja Drogi Krzyżowej – Jezus złożony do grobu. Ale śmierć nie ma ostatniego słowa! Baranek Paschalny to też Baranek Zwycięski!

„Ci będą walczyć z Barankiem,
a Baranek ich zwycięży,
bo Panem jest panów
i Królem królów –
a także ci, co z Nim są:
powołani, wybrani i wierni” (Ap 17,14).

I oczekiwana przez wszystkich Msza św. w intencji pokoju…

Hania