17 stycznia, 2025 - 19 stycznia, 2025
17 stycznia 1945 roku Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu Auschwitz i jego podobozów. Do 21 stycznia w tzw. Marszach Śmierci wyprowadzili ok. 56 tys. więźniów, kierując ich na zachód do innych obozów. Marszu nie przeżyło co najmniej 9 tys. więźniów.
Ewakuacja obozu miała rozpocząć się w momencie bezpośredniego zagrożenia wkroczeniem Armii Czerwonej. W założeniach miały w niej brać udział jedynie osoby całkowicie zdrowe, jednak w kolumnach znalazło się wielu chorych. Ewakuowano także dzieci.
Trasy marszów wiodły do Wodzisławia i Gliwic, a najdłuższa z nich miała około 250 km. Uczestnicy ginęli z wycieńczenia, zimna lub byli rozstrzeliwani przez Niemców.
W KL Auschwitz hitlerowcy pozostawili ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów. 27 stycznia 1945 r. zostali oni wyzwoleni przez żołnierzy Armii Czerwonej.
W dniach 17-18 stycznia 2025 roku w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu odbyło się polsko-niemieckie wydarzenie upamiętniające ofiary Marszu Śmierci więźniów obozu Auschwitz-Birkenau na trasie do Gliwic.
Wewnętrzne obchody w Oświęcimiu były jedynie częścią wspólnego upamiętnienia, którego centralne uroczystości miały miejsce 19 stycznia 2025 r. w Gliwicach-Bojkowie. W wydarzeniu wzięły udział delegacje mieszkańców Gliwic-Bojkowa – potomkowie ofiar – oraz delegacja z Niemiec, reprezentująca potomków sprawców.
Ze strony Bojkowa uczestniczyli przedstawiciele różnych instytucji, m.in. szkoły, parafii oraz delegacja Rady Dzielnicy Bojków. Obecny był pan Piotr Kropornicki z żoną Alicją, którego dziadkowie, Olga i Władysław Kroporniccy, byli więźniami KL Auschwitz-Birkenau. Instytut Pamięci Narodowej, oddział w Katowicach, reprezentowała pani Ewelina Małachowska. Delegacja niemiecka skupiła się wokół Stowarzyszenia Schönwald Erben oraz Fundacji Haus Oberschlesien / Dom Górnośląski w Ratingen. W uroczystościach uczestniczyła także pani Christiane Falge z Bochum, jedna z bohaterek książki „Zbrodnia bez kary”.
W Centrum Dialogu i Modlitwy, które było organizatorem wydarzenia w Oświęcimiu, uczestników powitał ks. dyrektor Dariusz Chrostowski. Obie grupy odwiedziły Muzeum Auschwitz-Birkenau, Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, Centrum Żydowskie oraz Synagogę. Uczestnicy wzięli udział w wykładzie dr Teresy Wontor-Cichy pt. „Likwidacja i ewakuacja obozu Auschwitz” oraz w prezentacji „Marsz Śmierci – przerwana pamięć” Cornelii Stieler i Krzysztofa Kruszyńskiego.





W imieniu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau uczestników pozdrowił dr Jacek Lachendro. Kluczowym momentem spotkania była refleksja i dzielenie się odczuciami. Na zakończenie wewnętrznych obchodów delegacje złożyły znicze przed ruinami krematorium w Auschwitz II-Birkenau.
Centralne wydarzenia w Gliwicach-Bojkowie miały podniosły charakter, zwłaszcza ze względu na odsłonięcie nowego odcinka trasy ewakuacji więźniów KL Auschwitz-Birkenau. Odkrycie to było efektem współpracy Cornelii Stieler, przewodniczącej Stowarzyszenia Schönwald Erben, oraz Krzysztofa Kruszyńskiego, nauczyciela i członka Rady Dzielnicy Bojków.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą w intencji ofiar Marszu Śmierci w kościele Narodzenia NMP w Bojkowie pod przewodnictwem bp. Andrzeja Iwaneckiego. W liturgii, sprawowanej w czterech językach, uczestniczyli duchowni, rodziny ofiar II wojny światowej, przedstawiciele władz, lokalna społeczność oraz goście z Niemiec. Przed ołtarzem ustawiono ok. 30 zniczy symbolizujących ofiary.


O godz. 12:30 na cmentarzu w Bojkowie odbyło się odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary ewakuacji. Tablica, umieszczona na monumencie, zawiera inskrypcje w językach polskim, niemieckim, angielskim i hebrajskim. Pod koniec ceremonii odczytano przesłanie pokoju, a w niebo wypuszczono białe gołębie.


W ramach wydarzeń centralnych odbył się koncert „Imiennym/Bezimiennym”, dedykowany ofiarom Marszu Śmierci. Wykonano utwory Chopina, Karłowicza, Kilara, Brahmsa i Schuberta, a także dźwięki nawiązujące do historii dawnego Schönwaldu.


Zwieńczeniem uroczystości był Marsz Pamięci z udziałem ok. 300 uczestników, inaugurujący Szlak Ewakuacji Więźniów KL Auschwitz-Birkenau. Wydarzenie odbyło się w milczeniu i zadumie. Na czele pochodu umieszczona została replika rzeźby Anioła autorstwa Ernesta Barlacha. Podczas marszu na elewacjach Bojkowskich budynków prezentowane były przejmujące projekcje przygotowane przez teatr A z Gliwic, dla oddania pamięci ofiarom zawyły syreny strażackie oraz zabiły dzwony wieży kościelnej. Organizacja Marszu Pamięci możliwa była dzięki zaangażowaniu wielu osób oraz instytucji.




Podczas obchodów 80. Rocznicy Marszu Śmierci w Bojkowie, głos zabrała Pani Cornelia Stieler, która zadeklarowała, że potomkowie dawnych mieszkańców chcą zaangażować się w kultywowanie godnej pamięci o ofiarach marszu śmierci w Bojkowie.
Na początku swojego przemówienia przybliżyła słuchaczom sięgającą aż do roku 1269 historię Schonwaldu, która zakończyła się w roku 1945 wraz z ucieczka i wysiedleniem ludności niemieckiej. Tym co skłoniło ludzi do ucieczki były tzw. marsze śmierci w kierunku Gliwic. Cześć z nich przebiegała przez niemiecką wioskę Schonwald a to co spotykało uczestniczących w nich więźniów tak wstrząsnęło mieszkańcami, że aż popchnęło ich do ucieczki.
Jak wspomina Pani Stieler, nowe pokolenie, które już dawno zapomniało o ucieczce i wysiedleniu, odważnie mierzy się z trudnymi rozdziałami historii, nie potrafiąc patrzeć na ich skutki bez uwzględniania przyczyny. Obecne pokolenie nie jest odpowiedzialne za czyny, ale za dawanie świadectwa i ujawnianie prawdy.
Do następnego pokolenia należy decyzja, czy przyjąć, czy odrzucić to „dziedzictwo”. Podobnie jak w przypadku prawa spadkowego, dziedzictwo historii jest niepodzielne i nie może być traktowane wybiórczo. Tylko ci, którzy są gotowi zmierzyć się z ciemną stroną historii własnej rodziny i stanąć twarzą w twarz z prawdą historyczną, odnajdą wewnętrzny spokój.
Marsz śmierci i sposób, w jaki obchodzono się ze zmarłymi po nim, po raz kolejny ujawniły poważne cywilizacyjne konsekwencje, jakie nazistowska ideologia wywarła na umysły i serca wielu ludzi. Wykształciła ona część niemieckiej populacji do wykorzystywania, pozbawiania praw, torturowania i zabijania innych ludzi, których uważali za gorszych, a kiedy spotkała ich śmierć, tak jak w marszu śmierci, zostali pochowani jak „śmieci”.
W dzisiejszych czasach ponowna ocena przeszłości, której jako organizacja podejmujemy się w naszej pracy, jest bardzo istotna. Wraz z rosnącym populizmem obserwujemy brutalizację społeczeństwa, którą, jak sądziliśmy, już dawno przezwyciężyliśmy.
Przemówienie Cornelii Stieler poruszyło słuchaczy autentycznością i odwagą w konfrontacji z trudną historią.
W związku z mającą miejsce w styczniu, 80. rocznicą marszów śmierci, coraz więcej uwagi poświęca się upamiętnieniu tych tragicznych wydarzeń oraz odkrywaniu ich mniej znanych aspektów.
W tym kontekście także BBC, w jednym z odcinków podcastu Crossing Continents, poruszyło temat marszów śmierci związanych z ewakuacją obozu Auschwitz-Birkenau.
W rozmowie nawiązano do wyzwolenia byłego obozu, jednak główny nacisk położono na wydarzenia, które miały miejsce tuż przed wyzwoleniem i których historia, nawet 80 lat później, wciąż jest odkrywana i rezonuje.
W styczniu 1945 roku, gdy do Auschwitz zbliżały się wojska radzieckie, żołnierze SS zmusili około 60 tysięcy więźniów do marszu na zachód w ekstremalnie mroźnych warunkach. Osłabieni głodem i chorobami więźniowie, którzy nie nadążali, byli na miejscu rozstrzeliwani.
BBC przybliża historię ośmiu dekad poszukiwań prawdy o jednym z takich marszów — o przemarszu przez niegdyś dumną niemiecką społeczność Schönwald. Przez lata opowieść ta była przemilczana i ukrywana.
Podcast opowiada również o tym, jak potomkowie dawnych mieszkańców Schönwaldu mierzą się dziś z trudną prawdą o roli, jaką ich przodkowie mogli odegrać w systemie nazistowskim, oraz jak obecni polscy mieszkańcy miasta — dziś noszącego nazwę Bojków — próbują zmierzyć się z pamięcią o tragicznych wydarzeniach, które rozegrały się na ich ulicach.
W rozmowach przedstawionych w odcinku bierze udział m.in. Amie Liebowitz, której prababcia została zamordowana w Auschwitz-Birkenau, a praciotka ocalona przez Armię Czerwoną. Amie spotyka się zarówno z Niemcami, jak i z Polakami, którzy wspólnie próbują zrozumieć i na nowo opowiedzieć tę bolesną historię.
Obchody 80. rocznicy Marszu Śmierci pokazały, że nawet po tylu dekadach możliwe jest wspólne – polsko-niemieckie – mierzenie się z trudną przeszłością. Dzięki zaangażowaniu potomków ofiar i sprawców, historyków, lokalnych społeczności i instytucji, pamięć o ofiarach tych tragicznych wydarzeń nie tylko nie zanika, ale staje się impulsem do refleksji, edukacji i budowania mostów ponad dawnymi podziałami. Przypominanie historii Marszów Śmierci to dziś nie tylko akt pamięci, ale także ważny głos w obronie godności człowieka i sprzeciwu wobec przemocy oraz uprzedzeń.
