Strona główna
/ Edukacja
/ Zasoby edukacyjne
/ Teksty
/ Teologia w obliczu Auschwitz
/ Manfred Deselaers – Jan Paweł II i Auschwitz
Manfred Deselaers – Jan Paweł II i Auschwitz
Strona: 5
Edyta Stein
W ten proces, który był też pytaniem o katolicką tożsamość w obliczu Auschwitz, wpisuje się Edyta Stein, Siostra Benedykta od Krzyża, którą Jan Paweł II beatifikował w 1987 r., kanonizował w 1998 r. i w 1999 r. ogłosił Współpatronką Europy. Pochodząca z niemieckiej żydowskiej rodziny, wybitna filozof, społecznie zaangażowana, wstąpiła do kościoła i później do Karmelu, została zamordowana w w trakcie Holocaustu w Auschwitz z powodu jej pochodzenia.Co oznacza, że Edyta Stein została współpatronką Europy: Kiedy katolicy pytają o swoją rolę w Europie, mają pytać swoich Patronów o orientację. Mają więc także pytać Edytę Stein, która im przypomni o Auschwitz. Już podczas kanonizacji Papież powiedział:
Gdy będziemy odtąd obchodzić co roku wspomnienie nowej świętej, musimy także pamiętać o Szoa, straszliwym planie wyniszczenia całego narodu, którego ofiarą padły miliony naszych żydowskich braci i sióstr. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad nimi i niech ich obdarzy pokojem.36
Nie chodzi więc o ‘chrystianizację pamięci o Auschwitz’, w której nie ma szacunku dla nieochrzonych Żydów, jak często podejrzewano. Ale chodzi o szacunek dla żydowskich ofiar z perspektywy chrześcijańskiej wiary, nadziei i miłości.
W 1933 r. Edyta Stein wstąpiła do Karmelu w Kolonii, gdzie przyjmuje imię zakonne Teresa Benedykta od Krzyża. W 1938 r. pisała w liście:
Muszę Matce powiedzieć, że moje imię zakonne wniosłam już do postulatu [1933]. Otrzymałam dokładnie takie, o jakie prosiłam. Przez Krzyż rozumiałam cierpienia Ludu Bożego, które się wówczas zaczęły. Uważałam, że ci, którzy rozumieją, iż to jest Krzyż Chrystusowy, w imię reszty winni wziąć go na siebie. Dziś [1938] wiem o wiele lepiej, co to znaczy być poślubioną Bogu w znaku Krzyża. Jednakże w całej pełni nie zgłębi się tego, gdyż jest to tajemnicą.37
Gdy Papież w 1999 r. ogłaszał Edytę Stein Współpatronką Europy, napisał:
Jej krzyk łączy się z krzykiem wszystkich ofiar tej straszliwej tragedii, ale zarazem jest zjednoczony z krzykiem Chrystusa, który nadał ludzkiemu cierpieniu tajemniczą i trwałą owocność. Wizerunek jej świętości pozostanie na zawsze związany z dramatem jej męczeńskiej śmierci, którą poniosła wraz z wieloma innymi. Trwa też jako zwiastowanie Ewangelii krzyża. […] Ogłosić św. Edytę Stein Współpatronką Europy znaczy wznieść nad starym kontynentem sztandar szacunku, tolerancji i otwartości, wzywający wszystkich ludzi, aby się wzajemnie rozumieli i akceptowali, niezależnie od różnic etnicznych, kulturowych i religijnych, oraz by starali się budować społeczeństwo prawdziwie braterskie.38
Rachunek sumienia
Jednak nie chodziło tylko o braterstwo we wspólnym losie i wzajemny szacunek. W trudnym dialogu chrześcijańsko-żydowskim powracał nieustannie temat winy chrześcijan, która ma swoje korzenie w chrześcijańskiej antyżydowskiej tradycji i która poprzez to pośrednio jest współodpowiedzialna za tragedię, która prowadziła do zagłady.Kiedy w 1995 r. z okazji 50-lecia wyzwolenia obozu Auschwitz, powstał plan opublikowania z tej okazji wspólnego listu duszpasterskiego Episkopatów Niemieckiego i Polskiego, nie udało się. Powstały dwa listy, ponieważ nie chciano wywołać wrażenia, że Niemcy i Polacy są wobec Auschwitz w podobnej roli, aby prosić Żydów o przebaczenie. Słusznie, ponieważ Polacy byli ofiarami, a nie sprawcami Auschwitz.
Jednak bez rachunku sumienia nie da się odpowiednio odpowiedzieć na wyzwanie Auschwitz. Już w 1979 r. Papież powiedział w Birkenau: „Oświęcim jest rozrachunkiem z sumieniem ludzkości”.39 W 1989 r. z okazji 50-lecia wybuchu II Wojny Światowej napisał, „że ta pamięć morderczej wojny, która miała miejsce na kontynencie o chrześcijańskiej tradycji, wymaga od nas katolików rachunku sumienia o stanie ewangelizacji Europy”.40 W 1994 r. w liście apostolskim Tertio Millennio Adveniente, Papież wzywał kościół do rachunku sumienia, pokuty i nawrócenia:
Gdy zatem zbliża się ku końcowi drugie tysiąclecie chrześcijaństwa, jest rzeczą słuszną, aby Kościół w sposób bardziej świadomy wziął na siebie ciężar grzechu swoich synów, pamiętając o wszystkich tych sytuacjach z przeszłości, w których oddalili się oni od ducha Chrystusa i od Jego Ewangelii i zamiast dać świadectwo życia inspirowanego wartościami wiary ukazali światu przykłady myślenia i działania, będące w istocie źródłem antyświadectwa i zgorszenia.41
W 1998 r. Watykan opublikował dokument „Pamiętamy: Refleksja nad Szoah”, do którego Jan Paweł II dodał swoje słowo wstępne, w którym pisał:
Przy wielu okazjach mojego pontyfikatu z głębokim bólem przywoływałem cierpienia narodu żydowskiego podczas II Wojny Światowej. Zbrodnia, znana jako Szoah, pozostaje nie dającą się zatrzeć plamą w historii kończącego się stulecia. Przygotowując się do rozpoczęcia trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, Kościół jest świadomy, że radość Jubileuszu jest nade wszystko radością opartą na przebaczeniu grzechów i pojednaniu z Bogiem i z bliźnimi. Dlatego Kościół zachęca swoich synów i córki, by oczyszczali swoje serca przez pokutę za błędy przeszłości i niewierności. Kościół wzywa chrześcijan, by pokornie stanęli przed Panem i dokonali rachunku sumienia z win, jakie ponoszą za zło obecne w naszych czasach42.
W roku jubileuszowym 2000 w Wielkim Poście odprawiano w Bazylice Piotrowej w Rzymie ważną liturgię pokutną. Papież Jan Paweł II modlił się wtedy m.in. słowami, które później podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej złożył jako swoją modlitwę spisaną na kartce, w szczeliny Ściany Zachodniej byłej Świątyni w Jerozolimie:
Boże naszych ojców,
który wybrałeś Abrahama i jego potomstwo,
aby Twoje imię zostało zaniesione narodom:
bolejemy głęboko nad postępowaniem tych,
którzy w ciągu dziejów przysporzyli cierpień
tym Twoim synom,
a prosząc Cię o przebaczenie
pragniemy tworzyć trwałą więź
prawdziwego braterstwa
z ludem przymierza.
który wybrałeś Abrahama i jego potomstwo,
aby Twoje imię zostało zaniesione narodom:
bolejemy głęboko nad postępowaniem tych,
którzy w ciągu dziejów przysporzyli cierpień
tym Twoim synom,
a prosząc Cię o przebaczenie
pragniemy tworzyć trwałą więź
prawdziwego braterstwa
z ludem przymierza.
A w Yad Vashem, jerozolimskim miejscu pamięci o Szoah, powiedział:
Jako Biskup Rzymu i Następca Apostoła Piotra zapewniam naród żydowski, że Kościół katolicki, kierując się ewangeliczną zasadą prawdy i miłości, a nie żadnymi względami politycznymi, głęboko ubolewa z powodu nienawiści, prześladowań i przejawów antysemityzmu, jakie kiedykolwiek i gdziekolwiek spotkały Żydów ze strony chrześcijan. Kościół odrzuca rasizm w jakiejkolwiek formie jako przekreślenie obrazu Stwórcy wpisanego w każdą ludzką istotę. W tym uroczystym miejscu pamięci modlę się żarliwie, aby nasz smutek z powodu tragedii, jakiej zaznał naród żydowski w dwudziestym stuleciu, doprowadził do ukształtowania nowej relacji między chrześcijanami a Żydami. Budujmy nową przyszłość, w której chrześcijanie nie będą już żywić uczuć antyżydowskich ani Żydzi uczuć antychrześcijańskich, ale raczej zapanuje wzajemny szacunek, jaki przystoi tym, którzy czczą jednego Stwórcę i Pana oraz odwołują się do Abrahama, jako naszego wspólnego ojca w wierze.43